Jeszcze ostatnimi czasy na rynku spożywczym istniała niemała nisza. Dzięki popularności zdrowego jedzenia i aktywnego trybu życia coraz więcej ludzi zaczęło mówić i pisać o dobroczynnych zaletach jedzenia miodu. W tym samym czasie powoli zaczęła się edytować kultura picia alkoholu, wódka i inne wysokoprocentowe trunki coraz częściej zastępowały wina, cydry, piwa craftowe.
I to właśnie te ostatnie wydają się mieć wielki potencjał. Dlaczego? Otóż istnieje w nich wielki potencjał na eksperymentowanie i tworzenie nowych, interesujących mieszanek smakowych. Poza różnych rodzajów chmielu i słodów zaczęto stosować coraz więcej nietuzinkowych dodatków: egzotycznych przypraw, drożdży, owoców. Jedno z połączeń, które, jak się okazało, współgrają wyjątkowo dobrze to piwo i miód. Co interesujące, mimo że wydaje się, że każdy browar wypuści około ten sam produkt, rezultaty są całkiem odmienne.
Po pierwsze, samych gatunków miodów jest przecież wiele: wielokwiatowy, mniszkowy, rzepakowy, malinowy, akacjowy czy gryczany to wyłącznie kilka z nich. Po drugie piwo bazowe, jeszcze bez miodu może być wykonane w różnym stylu. Ciemne i jasne, słodsze czy bardziej gorzkie. Mocno nachmielone albo niemalże zupełnie pozbawione szyszek chmielu. Silnie słodowe lub mające słód wyłącznie w tle. Sam miód można dodać na różnym etapie produkcji napoju, już w brzeczce lub przed samym rozlewem. Oponadto miód może być wszakże dolewany w różnej ilości w zależności od zaplanowanego przez producenta efektu końcowego.
Źródło informacji: miód sklep.
0 komentarze:
Prześlij komentarz